P.S. Jakby kto pytał, co znaczy tytuł - niech się weźmie za Silamarillion albo Dzieci Hurina;)
P.P. S.- autokorekta zrobiła błędy, ale Mateusz czuwa i jest już si:)
„Perypetie kochliwego strażnika”
Zaszyję się w lasy Lothlórien
Pełne złocistych mallornów
Owiane magiczną aurą tajemnicy
Która pomoże sercu zapomnieć
Zaszyję się w stepy Rohanu
Porośnięte wysoką trawą
Owiane wiatrem żywym i rześkim
Który wywieje z serca troski
Zaszyję się na Martwych Bagnach,
Pośród których śpią umarli
Gdzie skupić wolę trzeba na przetrwaniu,
Które wypędzi z serca wszystko inne
Zaszyję się w dolinie Gorgoroth
Pustej i jałowej jak przedwieczna cisza
Zżerana przez dymy i wieczną suszę
Która wysuszy resztki uczuć
A potem znów wrócę do Rivendell
I zakocham się bez pamięci
W kolejnej Tej Jedynej Elfce
Piąty raz w tym miesiącu
Noc sylwestrowa 08/09
------------------------------------
Bywa. Trzeba zacisnąć zęby, okopać się i przeczekać, aby ponowić natarcie. Jak Scoia'tael
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz