czwartek, 13 listopada 2008

"Anioły są takie ulotne..."

Od paru tygodni chodziła mi po głowie wizja zmaterializowania w wierszu pojęcia "mroczny anioł", którego zacząłem używać jakiś czas temu, w rozmowie z Domą na gadu. Pisałem jej jakieś suchary po hiszpańsku i wyszedł "el angel oscuro" i się przyjęło u mnie. Dziś dostałem przypływ weny (chciało mi się coś napisać) i napisałem.

„Mroczne anioły”
Dominice i Oli,
Moim mrocznym aniołkom
Mroczne anioły to cudne diablice
O sercach iście anielskich
Ponure dla synów światłości
Radość umieją pokazać wybranym

Anioły mroczne to śliczne stworzenia
Których piękno nie każdy dostrzega
Surowe rysy i silne ciała
Które wiele potrafią znosić

O, mroczne anioły,
Okryjcie mnie skrzydłem
Za rękę poprowadźcie
Do siebie mnie weźcie
Samotnego anioła półmroku

Mroczne anioły czują niewiele
Jeśli chodzi o ból fizyczny
Na sercu jednak niewielka zadra
Może całkiem anioła zdiablić

Anioły mroczne umieją kochać
Choć niewielu umie w to wierzyć
Taka ich miłość sześć razy jest większa
Lecz ból ich sześćdziesiąt razy niszczy


O, mroczne anioły,
Chwyćcie mnie za rękę,
Zagójcie moje rany
Do siebie mnie weźcie
Samotnego anioła półmroku

Mroczne anioły dziećmi są mroku
Choć wcale nie karmi ich szatan
Noc wojna las groza niestraszne
Żywiołem ich ogień i woda

Anioły mroczne są niedostępne
Niewielu dostrzec je umie,
Zrozumie może przyjaciel,
Który się mocno musi wysilić

O, mroczne anioły,
Wysłuchajcie mych wierszy
To dla was te historie piszę
Do siebie mnie weźcie
Samotnego anioła półmroku

Mroczne anioły także się boją,
Choć nie tego, co śmiertelnicy
Boją się serca nadmiernych porywów,
Małych myszek, góry i wiewiórki

Anioły mroczne chodzą piechotą,
Choć czasem lecą na skrzydłach srebrnych
Gdy uda się w wierszu oderwać
Od ołowianych butów przyziemia

O, mroczne anioły,
Okryjcie mnie skrzydłem
Za rękę poprowadźcie
Do siebie mnie weźcie
Samotnego anioła półmroku

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

dziekuje :*
wiersz jest super;)