piątek, 20 marca 2009

""Pozorna cisza, lecz wytrwałość nasza..."

Wczoraj wreszcie odwiedziłem moją kochankę, która umie mnie pieścić- Wartę. Krótka wędrówka po miejscach nasiąkniętych wspomnieniami dała mi trochę do myślenia, ale nie tak jak dzisiejsze 2 rozmowy. Dziwnie się czułem stojąc w tamtych, pamiętnych miejscach. Napis jeszcze jest, a na brzegu pamiętam każdy szczegół. Ciekawe, jak będzie się tam łowić- zobaczy się później. Jutro od rana port i spławik.

„Niechaj będzie”
Niechaj będzie pochwalony Jezus Chrystus
Teraz
I zawsze
I wszędzie

W strumieniach drzew, co wypływają
Ze skały ziemi nawróconej
W ziarenkach granitu i ptasich gniazdach
W oku Jej i sercu
W pierzastym pancerzu i poduszce wody,
Która zimą opada

Na wieki wieków Amen
Pomysł- warta 19.03, napisane 20.03


„Dzięki Panie”
Za Drzewo. To bez liści.
Do którego osobiście przekradłem się
I między drzazgi wsunąłem 2 bele ołowiu.
Dzięki, pomimo.
20.03

Dzięki. Wiesz za co.

Brak komentarzy: