niedziela, 24 lutego 2008

"Szukając idealnej"
Szukałem czas cały po sklepach najidealniejszej.
Nie ma – w niektórych ktoś już ją zamówił,
Niektóre tak źle się prowadzą, że nie prowadzą.
Nikt spod lady nie wyciągnie, nikt nie sprowadzi.
Złe porównanie – może nie trzeba szukać ideału?
W beta-testach zawsze wypadały kiepsko,
Nie były kompatybilne, odmawiały współpracy,
Czasem nawet się wieszały i trzeba było resetować.
Na twardo. Stanowczo, choć z bólem serca.
A tak ładnie się prezentowały na początku,
Instalacja przebiegała bezproblemowo, ale
Gdy próbowałem włączyć, wyskakiwał błąd.

Tak mi jakoś przyszło na myśl, jak się rozmyśliłem dzisiaj. Może to właśnie był mój błąd? Może na odwrót? A może czekać? Ale niby do mnie ma należeć inicjatywa... podobno. To lepsze niż czekanie bez sensu. Sam już nie wiem. Wiem, że będzie dobrze - musi być.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Marcinie jestem pełna podziwu. Trafiłam przez przypadek na Twojego bloga i zastała mnie miła niespodzianka:) P.S. Jeśli słuchasz happysadu i wybierasz się 7.3 na koncert jest bardzo prawdopodobne, że się spotkamy. Pozdrawiam, Ola M(i).