środa, 27 lutego 2008

Coraz głębiej

Dzisiaj trochę więcej trucia - może dlatego, że jestem szczęśliwszy. Powoli wchodzę na mroczną ścieżkę w głęboki ciemny las (z pozoru), ale on jest zielony. Stoję na jego skraju, widzę, że jest atm dużo znanych mi drzew i krzewów, na których rosną owoce i wesoło fruwają wiewiórki. Wzdłuż drogi ciągnie się strumień z ożywczą wodą. Jak na razie wygląda na to, że będzie dobrze. Mam taką nadzieję. Tak się cieszę, że odgrzebałem 3 stare wiersze. Niedawno były walentynki, one się wpasowują w tą tematykę,więc proszę:

„Modlitwa do Św. Walentego”

Święty Walenty, nasz ty patronie,
Módl się za nami, a módl gorąco!
My zakochani, psychicznie chorzy-
Wszak to na jedno wychodzi.

Święty Walenty – z nieba spoglądasz,
Patrzysz na srogie nasze cierpienia.
Serce czy rozum – nieważne,
Wszak jedno i drugie nieuleczalne

Święty Walenty – ja ciągle wierzę,
Że się odmieni los mój okrutny.
I miłość radością zwać w pieśni będę,
A nie okrutną katorgą

„Dom Walentego”

Pełno tu chorych, lecz ciężko rozróżnić,
Który na jaką cierpi – wszak obu ich patronem.
Hospicjum jego otwarte ma zawsze bramy.
Przyjmie tych z chorych, którzy
W chorobie nie znaleźli szczęścia.
Ci, co je znaleźli, nie szukają ukojenia.

Dom Walentego staje w ogniu.
Mięsiste ściany walą się
Wprost na płonącą ziemię.
Śmierć uczucie niesie ukojenie,
Temu, które było nim uwięzionym.

„Marzenia”

Chciałbym być zeszytem,
Którego kartki przewracasz
Opuszkami palców
W poszukiwaniu stron właściwych

Chciałbym być kredą,
Którą w skupieniu ściskasz w dłoni,
Pisząc na tablicy niezrozumiałe wzory

Chciałbym być wafelkiem,
Który z chęcią do ust bierzesz,
Bo słodki jest i smaczny

Chciałbym być wodą w prysznicu, który bierzesz,
Omywać całe Twoje ciało,
Dostać się we wszystkie jego zakamarki

Wszystko, dlatego, że chciałbym
Być Twój,
Być z Tobą
Na zawsze

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

czyżbyś się zakochał?:)
ojjj Marcin xD
musisz mi wszystko opowiedzieć xDDD
chociaż i tak wiem, że tego nie zrobisz xD
3maj się:)

Anonimowy pisze...

kurne no ... a miałem hiszpana sie uczyć a nie teY :) nie no fajnowskie wierszyki , skąt je wziołes ?

generalnie to wiadomo że jest dobrze ... a będzie jeszcze lepiej =D zawsze tak jest

optymizm RULez (pokemony też)

teY ... ja się na tym nie znam i nie wiem gdzie sie podpisac , to jakby co to ja jestem :)

Anonimowy pisze...

Boski ten ostatni:) Panna A